Zamknięto mnie przed światem i spalono częściowo. Lecz dopóki to czuję będę uzewnętrzniał. Mam kilka myśli zapisanych, których zgłodniali nie widzieli. Reszta spłonęła z częścią mnie.
Ale ja z ognia pochodzę i nawet z popiołu potrafię się odrodzić na nowo... Czekam tylko na wiatr co tlen niesie.
środa, 17 lutego 2010
Pobudkowo - nawigator
Wędrując samotnie po ścieżkach życia spotkałem śpiącego anioła. Nie wiedziałem wtedy że chciał bym się zatrzymał, bym ostrożnie go obudził i pozwolił by otoczył mnie swym skrzydłem dobroci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz