Zamknięto mnie przed światem i spalono częściowo. Lecz dopóki to czuję będę uzewnętrzniał. Mam kilka myśli zapisanych, których zgłodniali nie widzieli. Reszta spłonęła z częścią mnie.
Ale ja z ognia pochodzę i nawet z popiołu potrafię się odrodzić na nowo... Czekam tylko na wiatr co tlen niesie.
poniedziałek, 14 grudnia 2009
Oczekiwanie
Telefon milczy... a chciałoby się usłyszeć cokolwiek, potem myśli przelać na czyny i... zacząć żyć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz