Zamknięto mnie przed światem i spalono częściowo. Lecz dopóki to czuję będę uzewnętrzniał. Mam kilka myśli zapisanych, których zgłodniali nie widzieli. Reszta spłonęła z częścią mnie.
Ale ja z ognia pochodzę i nawet z popiołu potrafię się odrodzić na nowo... Czekam tylko na wiatr co tlen niesie.
wtorek, 1 grudnia 2009
Nowy początek
Rozpoczynam od nowa... muszę więc zamieścić parę moich myśli by móc kiedyś do tego wrócić. Więcej na pozostałych blogach ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz