poniedziałek, 28 grudnia 2009

Zrozumieć

Uśmiech na twarzy tak bardzo chcę zobaczyć.
I spoglądając w lustro widzieć jego odbicie.
A przecież już tak miałem! - Zupełnie niedawno.
Gdzie niezmącone, pozytywne myśli gnały jak szalone.
Ich resztki pochowały się bojąc wychylić zza rogu.
Czy droga zablokowana? pułapki zastawił ktoś?...

czwartek, 24 grudnia 2009

Jedyny(a)

Przebywam życie jak wieczną tułaczkę.
Krocząc jak traper po drogach samotności!
Znów w snach wspominać i marzeniami wciąż żyć;
Kochać i być kochanym w tym świecie szarości.
Jest jedna osoba - dla tej wciąż żyję.
Dla drugiej - zamknąłbym oczy na wieczność.
Bo pewnie nigdy już nie zrozumie:
Co znaczy kochać i jak wielka może być miłość.

wtorek, 22 grudnia 2009

Ratunek

Podążać drogą zmierzając donikąd?
Patrzę się przed siebie lecz jestem ślepcem.
Nadzieja też nie dotrzymuje kroku.
Otaczam się więc znów coraz większym murem.
Znaleźć zaledwie nutę pozytywną.
Niech ona na dłużej odnajdzie miejsce w mym sercu.
Dziś muszę zamroczony czarować me zmysły.
Na tyle zaledwie by przeżyć.
I... znów czekać.

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Początek czy koniec

"A że Pan Bóg mnie stworzył a diabeł opętał?!
Już na zawsze pozostanę grzeszny i święty?
Anioł czy demon?
Upiór czy cud?
Dobry czy zły?
POCZĄTEK CZY KONIEC?
Przeze mnie uśmiech czy może łza?
Więc jaki jestem!"
Może spotkam kogoś kto mnie dobrze zna...

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Oczekiwanie

Telefon milczy... a chciałoby się usłyszeć cokolwiek,
potem myśli przelać na czyny i... zacząć żyć!

czwartek, 10 grudnia 2009

Dni

Minął jeden bez sensu... potem był drugi. Dziś mija trzeci...
Nie mam żadnych wieści. Najgorsza jest stagnacja, bo prowadzi do Krainy Cienia.
A tam nigdy nie wiesz co było, jest lub będzie...

środa, 9 grudnia 2009

Ból głowy

Ból głowy wczoraj... dziś... pewnie też jutro!
Z tym sobie jednak poradzę.
Gorzej że boli coś jeszcze - a tak chciałem tego uniknąć.
Widocznie taki mój los!

wtorek, 8 grudnia 2009

Myśli i plany

Słowa wylewają mi się z głowy, lecz gdy chce je zapisać znikają uprzedzone nowymi myślami.
Gdy znów chce nowe zapamiętać kolejne nie pozwalają mi na to.
Mam w głowie zabójczy plan i wiem że nigdy nie będę potrafił wprowadzić go w życie.
Gdy znów chce wyrzucić go z głowy kolejny nie daje ukojenia.

niedziela, 6 grudnia 2009

Powrót

Zagubiony wśród losów wyglądam przystani. Nie wiem czy Ją widzę. Przyglądając się otoczeniu wyobrażam ją sobie. Nie nabieram jednak pewności. Jestem wręcz pewien… a może…
Widziałem to już kiedyś? Czy do tego wrócić? Mam nadzieję że nie. Jeżeli ma mnie porwać to na krótko. Kolejny raz to natychmiastowe samobójstwo.

piątek, 4 grudnia 2009

Zrozumienie

Wiesz że jestem ogniem - Ty znów musisz niezwykła być.
Ja dałem się dotknąć a Ty nie sparzyłaś się.

środa, 2 grudnia 2009

A od tego się zaczęło

Długo poszukiwałem światła mego istnienia, które zgasło dawno temu.
Zatraciłem się w ciemnościach i odszedłem daleko.
Dziś się zapaliło... Muszę tylko do niego dotrzeć.

wtorek, 1 grudnia 2009

Nowy początek

Rozpoczynam od nowa... muszę więc zamieścić parę moich myśli by móc kiedyś do tego wrócić. Więcej na pozostałych blogach ;)