Zamknięto mnie przed światem i spalono częściowo. Lecz dopóki to czuję będę uzewnętrzniał. Mam kilka myśli zapisanych, których zgłodniali nie widzieli. Reszta spłonęła z częścią mnie.
Ale ja z ognia pochodzę i nawet z popiołu potrafię się odrodzić na nowo... Czekam tylko na wiatr co tlen niesie.
środa, 30 czerwca 2010
Przypomnienie
Palące w piersi serce jest moje. One wraz z ciałem oddane zostało. A jeszcze pozostał umysł - i ten także pamięta. Bo cudowna myśl ciągle go otacza, choć teraz i przez chwilę zaledwie z daleka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz