Utarczka czy nauczka?
Ból czy udręka?
Zrozumienie czy wymawianie?
Miłość czy związek?
Współpraca czy tylko pomoc?
Przytułek czy miejsce w domu?
Razem czy obok siebie?
Bezwzględność czy egoizm?
Co dalej...?
Czekać aż sama przyjedzie czy powiedzieć Jej o tym?
Zamknięto mnie przed światem i spalono częściowo. Lecz dopóki to czuję będę uzewnętrzniał. Mam kilka myśli zapisanych, których zgłodniali nie widzieli. Reszta spłonęła z częścią mnie. Ale ja z ognia pochodzę i nawet z popiołu potrafię się odrodzić na nowo... Czekam tylko na wiatr co tlen niesie.
czwartek, 28 października 2010
czwartek, 7 października 2010
Sprawa Ro
Bezsenne wieczory powróciły i trwają niemiłosierne.
Odczułem je zastanawiając się co na nie wpłynęło.
Czy to mały ustęp spowodowany chwilowym brakiem ukochanego ramienia?
Czy brak ciepła danego przez Sol, które tak nagle się skończyło?
Czy też przed konfrontacją ma obawa, że i po drugim razie nie będę wolny?
Odczułem je zastanawiając się co na nie wpłynęło.
Czy to mały ustęp spowodowany chwilowym brakiem ukochanego ramienia?
Czy brak ciepła danego przez Sol, które tak nagle się skończyło?
Czy też przed konfrontacją ma obawa, że i po drugim razie nie będę wolny?
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)