Zachowanie me czasami sprawia mały ból doświadczeniem wypaczonym podyktowane ale nie w mej naturze sprawiać by anioł ronił łzę myśląc że coś przeoczył.
A teraz znów pragnienie mnie ściska i wyłączając zmysły świadome rzuca przed Twe cudowne oblicze, które chciałbym dotykać i pieścić nie szarpiąc się zdziczały.
I nie tylko odnaleźć się wśród zaginionych chcę ale również poznać po dotyku gdzie jestem i nadal podążać śladem Twych stóp pozostawionych tylko dla mnie.